Czym jest motywacja?
Motywacja – często to słowo można usłyszeć u różnych trenerów rozwoju osobistego, ludzie bardzo często mówią o tym jak bardzo brakuje im motywacji do działania i wiele osób wyczekuje tej motywacji.
Sam jako młody chłopak bardzo często tej motywacji szukałem. Czytałem różnego rodzaju książki, oglądałem i słuchałem filmiki motywacyjne. Z ogromną chęcią do działania podejmowałem się realizacji swoich celów. Przez parę dni było super, ale nagle w pewnym momencie… motywacja ucieka, przychodzi codzienność i nagle okazuje się, że tej motywacji po prostu brakuje.
Długo się zastanawiałem nad tym – czy coś jest ze mną nie tak? Co zrobić, kiedy mi tej motywacji brakuje? Czasem wręcz byłem zmęczony ciągłym „pompowaniem się” bo po prostu, tak po ludzku, nie miałem ochoty czegoś zrobić, byłem zmęczony albo miałem lenia!
Teraz już wiem, że motywacja to jest bullshit…
Motywacja nie istnieje!
W tym artykule właśnie chce szerzej poruszyć to zagadnienie, jaka prawda kryje się za motywacją i jej brakiem.
Jeśli poszukamy informacji na temat motywacji najczęściej spotkamy się z dwoma głównymi podziałami.
Jak dzielimy motywację?
Istnieją dwa główne podziały motywacji:
Jedną z nich jest motywacja zewnętrzna, która powstaje w wyniku działania bodźców zewnętrznych. Człowiek może się motywować poprzez pieniądze, nagrody, pewne gratyfikacje, rzeczy materialne tj. dom, samochód lub aprobatę innych ludzi.
Długo na takiej motywacji bazowałem. I wiecie co? Prawie bym się wypalił życiowo
Dlaczego? Bo bardzo często ludzie, którzy motywują się czynnikami zewnętrznymi, po prostu zapominają o sobie i swoich najprostszych potrzebach. Nagle okazuje się, że człowiek zamiast rzeczy materialnych, potrzebuje również tych wręcz banalnych, takich jak dobre samopoczucie lub chwila czasu dla siebie.
Tego typu motywacja nie jest zła, o ile nie zapomnimy w tej gonitwie za dobrami materialnymi o własnej osobie
Przejdźmy zatem do motywacji wewnętrznej.
Motywacja wewnętrzna to jest to co nas porusza wewnętrznie. Jeśli jest jakaś czynność, która sprawia, że zapominasz totalnie o całym świecie i samo robienie tej rzeczy powoduje, że czujesz się wspaniale to jest właśnie motywacja wewnętrzna. Nie potrzebujesz wtedy aprobaty innych ludzi, ani nawet gratyfikacji za to co robisz. Samo poświęcanie czasu na to daje Ci ogromną satysfakcję.
No dobrze, oczywiście nie żyjemy w idealnym świecie. Potrzebujemy zarabiać pieniądze, ale fajnie by było gdyby to co robimy nas cieszyło.
Najskuteczniejszym rozwiązaniem będzie połączenie tych dwóch motywacji. Wtedy jest bardzo duża szansa, że nasza motywacja będzie na stałym i dobrym poziomie.
Co się kryje tak naprawdę za brakiem motywacji?
Tutaj dochodzimy do miejsca w którym teoria motywacji zaczyna się sypać
Bo tak właściwie, jeśli kochasz to co robisz i daje Ci satysfakcję to nie potrzebujesz żadnej formy motywacji, ani gratyfikacji. Po prostu robisz to, dlatego że to kochasz
Oczywiście, przychodzą dni kiedy masz wszystkiego dość i nie masz wręcz ochoty patrzeć na to, czym chcesz się zająć. Jednak z drugiej strony, jak dasz sobie parę dni przerwy i nabierzesz na nowo życiowej energii to z chęcią wrócisz do dalszych działań.
W tym momencie robisz to z zupełnie innego poziom świadomości. Twoja intencja wychodzi prosto z serca. Robisz to z czystej miłości do tej rzeczy, którą się zajmujesz. Stoi za tym bardzo często jakiś dużo głębszy powód.
Chcesz pomagać innym ludziom
Chcesz zmienić świat
Chcesz stać się inspiracją dla innych
Daje to Tobie oraz innym wiele radości. Zawsze tym działaniom towarzyszy wiele pozytywnych uczuć oraz emocji. Bardziej, niż motywacji powinniśmy szukać powodu, dlaczego chcemy coś robić.
W jaki sposób wpłynie to na Twoje życie?
Dlaczego jest to takie ważne dla Ciebie?
Warto zatrzymać się na chwile i zastanowić się nad tym, czego chcemy się podjąć i dlaczego jest to takie ważne. Kiedy zaczynamy wchodzić i analizować temat, bardzo często człowiek zaczyna odczuwać strach, lęk, smutek, złość lub wstyd.
Często nie robimy tego, co potrzebujemy lub chcemy nie dlatego, że brakuje motywacji tylko dlatego że czegoś się BOISZ. A czego najbardziej boją się ludzie?
Porażki, błędów, choroby, biedy, opinii innych ludzi, wstydu przed najbliższymi i wielu podobnych rzeczy. Ale to nie tego człowiek boi się najbardziej, że poniesie porażkę albo że sobie nie da rady. To są tylko iluzje naszego umysłu, który się z nami bawi.
Ludzie boją się prawdy o sobie. Człowiek boi się tego, że jest ZNACZNIE lepszy, niż kiedykolwiek to sobie wyobrażał.
Że może być znacznie bardziej szczęśliwy
Że zasługuje na szczęście, na miłość, na życie w dobrobycie
Że zasługuje na takie życie, o jakim nawet nie śmiał marzyć
Kiedy człowiek uświadomi sobie, co nim kierowało albo go blokowało, wtedy przestaje potrzebować motywacji, gratyfikacji czy aprobaty innych ludzi.
Człowiek uświadamia sobie, że to jest właśnie to co potrzebuje zrobić. Że tak właściwie to nie ma innego wyboru. Że to jest właściwe i potrzebne. Lub żył w iluzji strachu, który go blokował przed tym, czego chce najbardziej.
Przed własnym szczęściem.
Kiedy wejdziesz w ten stan świadomości, przestajesz szukać motywacji, bo już jej nie potrzebujesz.
Największą formą miłości jest działanie.